Zanim zgram fotki z Paryża, zarzucę tutaj mini-haulem kosmetycznym. Nakupowałam trochę tańszych, trochę droższych kosmetyków, których u nas nie dostanę i wybrałam się do paryskiej pharmacie - CityPharmy niedaleko Saint-Germain des Pres, w której bez przerwy jest ogromny tłum. Wszyscy kupują tam na tony francuskie kosmetyki do pielęgnacji, bo wybór jest naprawdę duży a i ceny zupełnie inne niż wszędzie. Cieszę się z nabycia balsamu do ust z Nuxe, bo jest
bardzo mocny i matowy, co jest niespotykane w balsamach, a i pachnie
cudownie. Maskara Better than Sex - chyba najpopularniejsza teraz na
youtube - czeka na razie, aż zużyję poprzednią, tak jak słynny Sheer
Glow z Narsa, który, wiadomo, dostałam w najjaśniejszym odcieniu.
Oczywiście przywiozłam też dużo kosmetyków wcale niefrancuskich, czyli
ponad 1,5kg kulek do kąpieli z Lush i pięknie pachnącą, naturalną
odżywkę. Niedługo postaram się wrzucić fotki z samego Paryża, a na razie
tylko to, co widać. :) Before I post my Paris pictures, I will show you my small drugstore haul. I bought a little bit of cheaper and more expensive stuff, which I can't get here. I went to a french pharmacie - CityPharma near Boulevard Saint-Germain des Pres, which is always full. Everyone buys there tons of beauty products, because they are much cheaper and the choice is amazing. I am very happy about buying a few moisturizing cremes and a lip balm from Nuxe, which, unusally for lip balms, is matte and smells wonderful. I finally put my hands on Too Faced's mascara - Better Than Sex, which is probably the most popular one on the Internet right now and it is waiting for me to finish the last one, just as the famous Nars' Sheer Glow, which, obviously, I got in the fairest color. Of course, I have also brought a lot of non-french cosmetics, which means about 1,5kg of Lush's bathbombs and an amazingly fragranced hair conditiioner - American Creme. I will try to post the pictures of Paris itself soon, but for now, enjoy this small haul and if you would like to know anything more about any of the products, please let me know. :) |
Właśnie dodałam filmik z mojej wycieczki do Paryża, w którym możecie zobaczyć stolicę Francji z mojego punktu widzenia i zajrzeć na oficjalną wystawę Gry o Tron, która trwała 4 dni i, na którą szczęśliwie weszłam bez biletu. ;)
I just added a video from my trip to Paris, so please enjoy Paris from my point of view as I wander around my favourite places and do some good shopping. Also check out the official four day long Game of Thrones exhibition, which I (fortunately) entered without a ticket. ;)
Music by Jamie XX; filmed with iPhone 5
Here are
my all time favorite care products. Some of them have been bought a few
times by me already and some of them are just love at first sight. I try
to minimalise the amount of products I use, therefore you will not see
crazy numbers of products here. Although I do try quite a lot of them,
only the top ones made it up here. Maybe you will use some of my
opinions and try something!
Dzisiaj
pora na moje ulubione kosmetyki do pielęgnacji. Niektóre z nich są już
kolejnymi opakowaniami, jakie kupiłam, a niektóre to nowinki, które
pokochał od samego początku. ;) Staram się mieć jak najmniej tego
wszystkiego, więc nie ma tu szalonych ilości. Chociaż wypróbowuję dość
często różne produkty, to te, które tutaj widać są najlepsze z
najlepszych.
|
HAIR My hair has always been quite problematic - thin, dry and very
'flat'. After all washings I had enormous problem with combing it. One
day I found this spray from Loreal Elseve - Volume Collagene. It is
supposed to add a lot of volume and let you comb your hair easily. And
it actually does that. Maybe not magically but I can see the difference
after 1 or 2 weeks of using. Unfortunately it's less and less available
in Poland. When my hair are very flat and annoying I love to use dry
shampoo, it saves me so much time recently. My fave is from Batiste and I
also bought a few smaller ones to have them when I travel. Since, my
hair are still red on the ends I like to have the upper part of them
quite lighter. The same effect that I get from sitting for a few hours
in the Sun I get from John Frieda's Go Blonder spray. I just use it
sometimes before blowdrying my hair and it adds a little bit of lighter
highlights. WŁOSY Moje włosy zawsze były problematyczne - cienkie, suche i 'płaskie'. Po myciu miałam ogromne problemy z rozczesywaniem, aż znalazłam spray z Loreala - Elseve Volume Collagene. Rzeczywiście dodaje on sporo objętości i pozwala mi je rozczesać dużo łatwiej. Może nie są to jakieś spektakularne różnice, ale po paru użyciach zauważam lekkie podniesienie. ;) Niestety jest on już prawie niedostępny w Polsce... Kiedy moje włosy są bardzo nieznośne i leżące na ratunek przychodzi suchy szampon z Batiste, ostatnio zapotrzyłam się nawet w wersje miniaturowe, dzięki czemu mogę je mieć przy sobie jak podróżuję. Okazjonalnie używam też sprayu Johna Friedy - Go Blonder, który lekko rozjaśnia mi górne partie włosów, które nie są czerwone. ;) Daje on taki efekt jakbym spędziła parę godzin na słońcu. Wystarczy go użyć i wysuszyć włosy lub właśnie wyjść na słońce. |
Pics: Majeczka, me