Dzisiaj dużo czasu spędziłam w kuchni. Skorzystałam z mojej książki kucharskiej 'Włoskiej Mamy' i zrobiłam tartę pomidorową, która okazała się naprawdę łatwa, a na kolację urzeźbiłam kanapki a'la Julietta. ;)
Na dobranoc zamęczę Was kilkoma zdjęciami pysznego jedzonka.
A (już!) za 2 dni rozpoczyna się rok szkolny. Z jednej strony - ogromna ciekawość, a z drugiej - przerażenie. Co to będzie? To się okaże, mam nadzieję, że się dogadamy i będzie okej.
I spent much time in the kitchen today. I used my 'Italian Mother's' cook book and I made a tomato tart, which appeared to be really easy to make. For supper I made sandwiches a'la Julietta. ;)
For goodnight I give you some pictures of delicious food.
In (just!) 2 days the school year is starting. On the one side - huge curiosity, on another - fear. What will it be? We'll see, I hope we will be alright.
chorwackie wino ;) |
Kanapki a'la Juliett |
0 comments